Droga do Pokhary...
W drodze do World Peace Pagoda, Pokhara
Lumbini jest niestety niedoinwestowane. Jak na miejsce narodzin Buddy az za bardzo...
Kraje buddyjskie zaczynaja dopiero stawiac swoje swiatynie, ale samo miejsce narodzin wienczy jedynie stupa z cegiel upstrzona czerwona farba... I szyba z pleksi zaslaniajaca kamien stanowiacy "exact place of birth"...
Buddystow jak na lekarstwo, za to miejscowi Hindusi wypuszczaja krowy na trawniki wokol... I namietnie graja w krykieta jakby w nim szukajac oswiecenia...
Therevada i Mahayana... Kazdy odlam buddyzmu okupuje wlasna czesc parku wokol miejsca narodzin...Kazde panstwo stara sie miec tez wlasna nowa swiatynie... Ukonczone sa juz chinska, nepalska, tajska i... niemiecka. Z najwieksza precyzja najladniejsza
Reszta daleko w tyle...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz