wtorek, 8 lipca 2008

Jerusalem

Jerusalem. Swiete Miasto... Tak i tylko tak. Niektorzy dodaja okupowane. Inni odpowiadaja jak mozna okupowac wlasna Ziemie Obiecana czekajac na Mesjasza,
Zachodnia sciana, praying hall
ktory dla kolejnych zostal juz ukrzyzowany 2000 lat temu.
Droga krzyzowa, stacja VI
Miasto religijnych uniesien w cieniu ludzkich namietnosci. A moze bardziej ludzkich namietnosci w cieniu religijnych uniesien. Milosci i nienawisci, lojalnosci i zdrady, smierci i zmartwychwstania, prawdziwych prorokow i falszywych mesjaszy, szabatu, koscielnych dzwonow i nawolywan muezina, zderzenia kultur, ale nie zderzenia cywilizacji.
Stare miasto, Muslim Quarter
Miasto, z ktorego historii wszycy wyroslismy, czy tego chcemy czy nie. Bliskie i dalekie w tym samym czasie jak zadne inne. Miasto czterech alfabetow i trzech wielkich religii. Zachodniego Muru, Drogi Krzyzowej
W glebi luk Ecce Homo, Via Dolorosa, pierwsza stacja drogi krzyzowej
i Meczetu z najbardziej zlota kopula na swiecie... Grzeszy ten, kto mowi ze to Izrael. Grzeszy ten, dla ktorego to tylko Palestyna. Grzesza inni generalizujac te mieszanke jednym slowem. Jedno z nielicznych miast na Zachodnim Brzegu , w ktorym panuje wzgledny spokoj...
Damaskus Gate, Muslim Quarter
Potegowany iloscia zydowskich patroli Takie mozna miec wrazenie zanim nie odwiedzi sie innych miast w Palestynie... Medialne przekazy az za dobrze tkwia w pamieci... Ramallah, Hebron, Betlejem... Pytanie kto byl tutaj pierwszy jest nieistotne... Istotne jest to co dzieje sie tu teraz...

Brak komentarzy: